Amerykańska marka modowa Fossil nie okazała się jedynym producentem spoza sceny IT, który z sukcesem rozwinął swoją linię smartwatchy Gen. W przeciwieństwie do uniwersalnego Apple Watcha i specjalistycznych zegarków Garmin, flagi serii Gen obejmują stylowe, klasyczne smartwatche dla fashionistek, w których nacisk nie jest położony na procesor czy nowe czujniki, ale na konstrukcję zegarka, dobór materiałów, rodzaje pasków i różnorodność tarcz. Pod względem funkcjonalności jest to typowy smartwatch średniej półki, potrafiący nie tylko wyświetlać informacje o przychodzących powiadomieniach, ale także odbierać połączenia przychodzące ze smartfona za pomocą wbudowanego głośnika i mikrofonu.


Pomagają także monitorować zmiany podstawowych wskaźników fizycznych organizmu (tętno, nasycenie krwi tlenem, jakość snu, kalendarz kobiecy), ale możliwości te ustępują sportowym smartwatchom i trackerom. Fossil specjalnie poszedł na ten krok, mówią, że to przede wszystkim zegarek dla fashionistek, a dopiero później przydatny gadżet. Koperta Fossil Gen najczęściej jest wykonana ze stali i posiada wodoodporność WR30, co oznacza, że w żadnym wypadku nie jest to zegarek do nurkowania. I podczas deszczu należy je nosić ostrożniej. Ponadto wszystkie zegarki wyposażone są w różnego rodzaju paski z mechanizmem szybkiego odpinania (gumowe, silikonowe, metalowe), które lepiej dopasowują się do danej sytuacji.

Zegarki Fossil Gen działają pod kontrolą WearOS i są wyposażone w nowoczesne moduły Bluetooth umożliwiające parowanie ze smartfonami. Wszystkie obecne modele mają kolorowe ekrany AMOLED (uwaga: rzadziej OLED) z dobrym zapasem jasności i dużą gęstością pikseli. Dzięki wbudowanemu chipowi NFC najnowsze odsłony zegarka umożliwiają płatności zbliżeniowe w Portfelu Google. Obecność 4 – 8 GB pamięci wewnętrznej umożliwia załadowanie na zegarek paczki ulubionych albumów i słuchanie muzyki bezpośrednio z nich. Do nawigacji służy wbudowany odbiornik GPS. W najnowszych modelach dodano obsługę map.